Joanna Krupa nikogo nie traktuje ulgowo. Prowadząca Top model pojawiła się wczoraj wieczorem na premierze filmu Och Karol 2 w Warszawie. Chętnie pozowała do zdjęć fotoreporterom i usiadła na sali kinowej. Zdecydowała się jednak wyjść z kina, jak tylko zobaczyła, co założyła na siebie jedna z gwiazd filmu, Ania Mucha. Ta zaprezentowała się w bogato zdobionej czarnej sukni. Przed chłodem chroniła się, wyglądającym na jak najbardziej naturalne, futrem.
Nie będę oglądać filmu, w którym gra osoba popierająca zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi - powiedziała agencji Forum. Ania Mucha ma szczęście, ze wokół było tyle paparazzi i że mam klasę. Inaczej nie byłoby jej tak wesoło. Nie wiem, jak można być tak pewnym siebie mając na sobie futro zamordowanych zwierząt. Nie chcę w ogóle jej znać, siedzieć koło niej, ani na nią patrzeć. Dlatego wyszłam z sali. Przecież nie może nie wiedzieć, jak uśmierca się zwierzęta i co one muszą przejść! Za dużo się o tym mówiło, za dużo było akcji uświadamiających.
Mucha nie przejęła się tymi zarzutami. Zapytana, co o tym myśli, powiedziała:
Niech Asia się cieszy, że dzięki mnie może przez te pięć minut dłużej zaistnieć w polskich mediach.
Weronika Rosati zareagowała o wiele agresywniej. Chciała ją nawet pozywać za to, co o niej myśli... Przypomnijmy: Rosati ŻĄDA OD KRUPY PRZEPROSIN i... pieniędzy! "10 000 zł!"